I chyba nie mogło by się obyć bez krótkiej historii Monda.
Jest z nami od września2012 r. Adoptowaliśmy go z Fundacjii dla Akit. Niestety Mondo nie miał ciekawego życia wcześniej. Został odebrany ludziom którzy się nim nie opiekowali, rzadko karmili , co spowodowało, że był bardzo zaniedbany i cierpiał. Pochaliśmy od razu Mondzia, także decyzja jego adoptowania nie była trudna. Jest szczęśliwy, i to jest najwaźniejsze. Nasz mały potworek Mondzilla
ach, jaki słodziak z tego Mondziaka :)
OdpowiedzUsuń